W tym dniu oprócz obowiązkowego napychania się stosem naleśników i innych słodkości organizuje się różne gry i zabawy np. naleśnikowy wyścig (pancake race).
Zwyczaj ten zaczął się już w 1445 roku, kiedy to gospodyni domowa smażąc naleśniki zapomniała o tym ,że zbliża się pora kiedy powinna wybrać się na mszę świętą. Kiedy spojrzała na zegarek było juz bardzo późno. W obawie przed spóźnieniem do kościoła, ruszyła tak jak stała , w fartuchu natomiast w ręku trzymała patelnię z naleśnikiem.Od tamtego czasu w wielu miejscowościach w Wielkiej Brytanii organizuje się takie wyścigi oraz festyny.
W niektórych meijscach tradycją jest gra w ostatkowy football np. w Ashbourne w hrabstwie Derbyshire, Royal Shrovetide Football Match. Boiskiem jest całe miasto oraz jego ulice. Włąsciciele zabijają okna deskami, żeby zabezpieczyć okna przed wybiciem. Drużyny tworzy społeczność Ashbourne, z podziałem na lewą i prawą stronę rzeki Henmore. Oto jak ostro grają w piłę ostatkową mieszkańcy Derbyshire.
W rejonach wiejskich organizowane są Mischief Nights, podczas których dzieci wieczorem chodzą grupkami po domach znajomych prosząc o różne słodkości. Drzwi i okna domu, w którym dzieci nie otrzymają żadnych słodyczy jest wysmarowywany surowym ciastem naleśnikowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz